|
TURBO LYRICS

"Kawaleria Szatana" (1986)
1. ¯o³nierz Fortuny 2. D³oñ Potwora 3. Sztuczne Oddychanie 4. Kometa Halleya 5. Kawaleria Szatana cz. I 6. Wybacz Wszystkim Wrogom 7. Kawaleria Szatana cz. II 8. Ostatni Grzeszników P³acz 9. Bramy Galaktyk
1. ¯o³nierz Fortuny
W�ród rycz¹cych fal,
Poprzez chmury i deszcz,
P³ynie wielki galeon,
Poganiany przez �mieræ.
Trzeszcza maszty i ster,
Rw¹ siê liny i ¿agle
Ryk zawiei, szum wód � �mieræ nie za�nie!
Galeon, galeon, galeon...
Galeon, galeon, galeon...
Jeniusz �mieræ ju¿ idzie
Statek bierze w objêcia
Niczym ¿o³nierz fortuny
ale morza wci¹¿ spiêtrza!
Sternik wypad³ za burtê
Wicher zawy³ z triumfem
Statek run¹³ na ska³y,
Fale pok³ad zala³y
2. D³oñ Potwora
Straszny gad rozszarpa³ mi twarz
Z têtnicy trysnê³a krew
Wielki dziób ptaszyska jak kruk
Otwarty by po¿reæ mnie
Srebrny nó¿ rozpruwa mi brzuch
Potwora d³oñ trzyma go
Krzyczê w g³os, pot sp³ywa na nos
Czujê bezradno�æ i z³o�æ
Prze�laduje mnie znów
Stwór straszliwy ze snu
Opêtany gdy noc
�wiat³o zabija go
Bia³a twarz bez oczu i warg
Bezduszny �miech �mierci wiew
¯ywy trup dotyka mych ust
Wysysa krew, mia¿d¿y mózg
Nagle wrzask rozrywa go brzask
�miertelny potwora krzyk
Budzê siê, wyrywa mnie dzieñ
Prze�wietla koszmarny sen
Prze�laduje mnie znów
Stwór straszliwy ze snu
Opêtany gdy noc
�wiat³o zabija go
3. Sztuczne Oddychanie
S³oñce �wieci prosto w oczy
�wieci prosto we mnie
Pali w³osy, skronie, nogi
Pragnê wstaæ daremnie
Coraz bardziej z ka¿d¹ chwil¹
Kurczy siê ¿o³¹dek.
Czyje� szepty jacy� ludzie
Nieludzki porz¹dek
Sztuczne oddychanie
Serce zaraz stanie
Sztuczne oddychanie
Czuje md³o�ci wymiotuje ohydnym zapachem
Patrz¹ na mnie z obrzydzeniem
Krzyczy kto� ze strachem
Czujê ciep³o w swoim p³ucu
Czujê ¿yjê jestem
S³yszê szybkie odliczanie
Druzgocz¹cym szeptem
Sztuczne oddychanie
Serce zaraz stanie
Sztuczne oddychanie
Budz¹ mnie poranne lêki
Budzi mnie poranny wzwód
Przera�liwie bia³a sala
Przera�liwy tupot nóg
Niebo strzêpi siê za oknem
W g³owie czuje wielki szum
Ilu ludzi dzi� prze¿y³em
Ilu ludzi prze�ni³em znów
4. Kometa Halleya
B³êkitne niebo, kosmiczny fa³sz
Ognisty demon przez wszech�wiat gna
Rozgrzan¹ w³óczni¹ rozpala stos
Piêkn¹ po�wiat¹ wyznacza los
Kometa Halley'a...
Od dawien dawna rozsiewa strach
Królowa wojny p³on¹cy paw
Spalona ziemia tysi¹cem s³oñc
Apokalipsa komety z¹b
Kometa Halley'a...
5. Kawaleria Szatana cz. I
Mia¿d¿onych ludzi przenikliwy krzyk
£amanych ko�ci trzask
Zbli¿a siê ognisty miecz!
Szatañska kawaleria � czarna �mieræ!
Z rozdartym krzykiem
Wci¹¿ przed siebie mknie � zbli¿a siê!
spaliæ, zgnie�æ spaliæ, zgnie�æ � szatañska kawaleria � czarna �mieræ
spaliæ, zgnie�æ � dokona siê okropna rze�
spaliæ, zgnie�æ � ludzie, ludziom nios¹ �mieræ
P³on¹cych ludzi przenikliwy krzyk
A przedtem wybuch, straszny b³ysk �
Wielki grzyb!
Szatana histeryczny s³ychaæ �miech
Dokona³ swego dzie³a � cieszy siê
Kipi gniew!
spaliæ, zgnie�æ spaliæ, zgnie�æ � szatañska kawaleria � czarna �mieræ
spaliæ, zgnie�æ � dokona siê okropna rze�
spaliæ, zgnie�æ � ludzie, ludziom nios¹ �mieræ
�mieræ, wszêdzie �mieræ, wszêdzie krew, wszêdzie krew, Krew!
krew! krew! krew! krew!!!
spaliæ, zgnie�æ spaliæ, zgnie�æ � szatañska kawaleria � czarna �mieræ
spaliæ, zgnie�æ � dokona siê okropna rze�
spaliæ, zgnie�æ � ludzie, ludziom nios¹ �mieræ
krew! krew! krew!!!
W b³agalnym ge�cie wyci¹gniêta d³oñ
Diabelski tabun � zgniata j¹,
Zgniata j¹,
Ostatni podryg i ostatni krzyk �
Zniknê³a ludzko�æ
Nie ma nic,
Nie ma nic!
spaliæ, zgnie�æ spaliæ, zgnie�æ � szatañska kawaleria � czarna �mieræ
spaliæ, zgnie�æ � dokona siê okropna rze�
spaliæ, zgnie�æ � ludzie, ludziom nios¹ �mieræ
6. Wybacz Wszystkim Wrogom
"Ktokolwiek bierze miecz � zginie od mieczy,
a ktokolwiek nie bierze miecza albo z r¹k go wypuszcza � zginie na krzy¿u"
Z³o zwyciê¿yæ mo¿na z³em
Z¹b za z¹b, a krew za krew
Spróbuj jednak wzi¹æ siê w gar�æ
Nie uderzaj nadstaw twarz
Wybacz wszystkim wrogom
Podaj d³oñ
Zadu� swa agresje zadu� ca³e z³o
Zadu� z³o
Za kamienie oddaj chleb
Kiedy trzeba nadstaw ³eb
B¹d� dla siebie katem znów
Wybacz wszystkim...
Wybacz wszystkim...
Z³o zwyciê¿yæ mo¿na z³em
Lecz pamiêtaj nie daj siê
Szatan kusiæ bêdzie wci¹¿
Trzymaj krzy¿ zwyciê¿ysz go
Wybacz wszystkim...
7. Kawaleria Szatana cz. II
Ró¿a � kolce, rozdarty cierñ
S³owo � brudne ostrze, w³óczêga we mgle
Serce � kamieñ pulsuj¹cy g³az
Cz³owiek � znamiê, widoczne znamiê z³a
Wieki, wieki, wieki mijaj¹
Ludzie rodz¹ siê i umieraj¹
Zegar � czas, bij¹ce dzwony
Cz³owiek � szatan nieposkromiony
S³oñce � �wiat³o, otwarta przestrzeñ
I znowu wybuch i nic wiêcej
Wieki, wieki, wieki mijaj¹
Ludzie rodz¹ siê i umieraj¹
8. Ostatni Grzeszników P³acz
�ci�niête mordercze piê�ci
Brat przeciw bratu chce i�æ
Matka zarzyna swe dzieci
Szaleñstwo chaos i ³zy
Nie, nie ma ju¿ nadziei
Koniec gry
Rozdane trefle i kiery
S¹dne dni
Ostatnie zgrzytanie zêbów
Ostatni grzeszników p³acz
Ostatnie mod³y kap³anów
Na wszystko przyszed³ ju¿ czas
Otwarta kamienna brama
Za progiem tysi¹ce dusz
Ka¿da osobno spalana
Dla ka¿dej oddzielny stró¿
Nie, nie ma ju¿ nadziei
Koniec gry
Rozdane trefle i kiery
S¹dne dni
9. Bramy Galaktyk
|
|