|
ARTROSIS LYRICS

"W Imiê Nocy" (1998)
1. Ukryty Wymiar 2. ( 3. Na Wieki Wieków 4. Hipnoza 5. W Górę 6. Nie Ma Nic 7. Crazy 8. ) 9. Prośba 10. Do Zła
1. Ukryty Wymiar
My�li zaklête w smutek
S³owa zaklête w piê�æ - tak mocne, by wci¹¿ raniæ
Mi³o�æ zaklêta w lustro - odbija resztki uczuæ poni¿onych serc
Tych wszystkich dusz upad³ych
Anielskich dusz straconych zro�niêtych skrzyde³ trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chc¹ tu wej�æ
W ukryty wymiar
Niedostrzegalne barwy, czarne wodospady
Ukryty wymiar
Bóstw pos¹gi nietykalne, czarne ogrody
Ukryty wymiar
Stoisz na �rodku poszukuj¹c swojej drogi
Ukryty wymiar
Cienie zaklête w noc, czarn¹ jak strach, niepokój, obraz przemijania
Ich cel istnienia to dosiêgn¹æ jak najprêdzej spokoju wrót
Tych wszystkich dusz upad³ych
Anielskich dusz straconych zro�niêtych skrzyde³ trzepot
Tych wszystkich dusz skazanych
Tych wszystkich, którzy chc¹ tu wej�æ
W ukryty wymiar
2. (
3. Na Wieki Wieków
Pogoñ nocy za dniem wieczna nieprzerwana jest
W imiê jej zostawiasz nas na skraju dnia
Sam odchodzisz oddaj¹c siê
Ju¿ bli¿ej nocy
Wci¹¿ bli¿ej nocy
Na wieki wieków amen
Z³otych liter cieñ nad Twoj¹ g³ow¹
Zbyt rozleg³y jest, by zrozumieæ go
Ju¿ bli¿ej nocy
Wci¹¿ bli¿ej nocy
Na wieki wieków amen
4. Hipnoza
Tak chcia³abym
Wyci¹æ z pamiêci wszystkie z³e dni i zapomnieæ
Bez reszty oddaæ siê hipnozie
Poczuæ g³ód s³ów, których zbawienny smak
Pozwoli wytrwaæ
Stopniowo wchodziæ w g³¹b
Odnale�æ bólu �lad
Pozosta³o�ci z³ych snów niech strawi ogieñ
Obejrzyj siê !
Ch³oñ powietrze ca³ym sob¹
My�li syntetyczne zapr¹ Ci dech
Zawróæ z bezkresu przestrzeni z³ej
Tchnij ¿ycie w bajek �wiat
Pozosta³o�ci z³ych snów niech strawi ogieñ
Gdy �wiat³o ga�nie, marzenia przemijaj¹
Powoli oddech swój wyrównaj
Od czarnych dat uwolnij siê
Pozosta³o�ci z³ych snów niech strawi ogien
5. W Górę
Poca³unkami, w których ¿yje noc
Otulasz cieñ zastyg³y w Twoich ramion ¿ar
Wznosiæ siê pragniesz w górê razem z ni¹
£ez szczê�cia krople opadaj¹ zdobi¹c u�miech
Tak mocno czujesz iskrê, która wznieci³a ogieñ miêdzy wami
Pozwól jej trwaæ
Pozwól podsycaæ nowy ¿ar
P³omienny u�cisk wci¹¿ na nowo
Roztapia skute lodem twarze,
Które doko³a bez wyrazu �ledz¹ was
Zatapiaj¹ wzrok powoli
Spadasz w dó³ wraz z ni¹ i pragniesz wzbiæ siê znów
Twoich poca³unków pie�ñ
Rozpali ¿ar, który pozwoli znów wzbiæ wam siê w górê
6. Nie Ma Nic
Nadziei brama strzaskana w py³
Znów d³onie splecione w modlitwê,
Co pomóc ma
W oczach mych woda
We w³osach ogieñ
�wiata kres � miêdzy mn¹ a nim nie ma nic
7. Crazy
8. )
9. Prośba
Ko³ysz mnie d�wiêkiem, który koi ból
Brzmieniem lekkim, jak ob³ok p³yn¹cy
Po niebie w�ród gwiazd jasnych,
Co swoim blaskiem ogarn¹ trwogê
Czujê j¹ !
Zostawia �lad w glinie, która moim cia³em
- Choæ twarda jest krucha jak szk³o
Czujê j¹ !
Zabiera gdzie� tchnienie, odcina tlen
Pomó¿ mi poj¹æ pustkê
Wewn¹trz g³azów o kszta³tach rozmytych
Czas to sprawi³, ¿e moje oczy spowi³ ch³ód
Ju¿ nie widzê barw
On otch³ani¹ jest tysi¹ca snów
On sprawia, ¿e p³aczê
Czujê go !
Znów daje mi znak
10. Do Zła
Czym� wiêcej jeste� ni¿ cieñ, który ³amie �wiat³o
Dokoñcz sw¹ pie�ñ !
Zwrotk¹ jej krzyk szaleñca
Refrenem p³acz
Dokoñcz sw¹ pie�ñ i zamilcz !
Czym� wiêcej jeste� ni¿ ból - on z czasem znika
Dokoñcz swój taniec !
W piruet �mierci zmieniasz ³agodny balet ¿ycia
Dokoñcz swój taniec !
|
|