|
TSA LYRICS
"TSA" (1983)
1. Wysokie Sfery
2. Ludzie Jak Dynie
3. Nocny Sabat
4. Trzy Zapa³ki
5. Na Co Ciê Staæ
6. Jeden Kroczek
7. Twoje Sumienie
8. Bez Podtekstów
1. Wysokie Sfery
WYSOKIE SFERY
(muz. S. Machel, M. Piekarczyk - sl. J. Rzehak, M. Piekarczyk)
Maja wielu wrogów, dobrych przyjació³ te¿
I pa³aców, to stale jeszcze nic
A gdy ci śmieszni ludzie z tzw. wy¿szych sfer
I s¹ w nich tylko kiery, kto wy¿szy ten ³apie tani ¿er
Co ty śnisz, wszystko miêæ, tylko braæ
Kupiæ świat i ¿ycie, ci¹gle śnic, tylko śnic, ci¹gle śnic
Ze zwyk³ymi ludźmi uk³adów nie chc¹ mieæ
Wypisuj¹ papiery lecz wygrywaj¹ stan
I maja swoich proroków co wyrokuj¹ wci¹¿
I kazac im nie strasznie, bo do sukcesu tylko krok
Co ty śnisz...
Kiedy siê naucza co znaczy zwyk³y sen
Poruszaj¹ ustami, wszystko przepad³o gdzieś
A gdy ci śmieszni ludzie z tzw. wy¿szych sfer
Bêd¹ spokojnie ¿yli czekaj¹c na swój wielki dzieñ
Co ty śnisz...
2. Ludzie Jak Dynie
LUDZIE JAK DYNIE
(A. Nowak - sl. A. Jakubowicz)
Kiedy wszystko siê wyda stracone
Gdy w zw¹tpieniu do reszty uton¹
Zabiorê was wszystkich na stronê
I powiem wam o co mi sz³o
Niech str¹cê nadzieje
Kiedy zgorszenie noc¹ sieje
Niech z³ośæ mnie jak potok zaleje
I powiem o co mi sz³o
Ludzie oklapli jak dynie
Serca wyblak³e jak piach
Ludzie nadêci jak dynie
I nie chce byæ jednym z nich
Kiedy przyjdzie wszystkiego siê wyrzec
Kiedy klêska ju¿ bêdzie najbli¿ej
Kiedy dni bêdê spêdza³ najwy¿ej
Có¿, ktoś tak chcia³ - ot, to dar
Wtedy bramê przed wami otworze
I nie ludziom to zrobiê lecz sobie
Do kieszeni z powrotem od³o¿ê
I powiem wam o co mi sz³o
Ludzie oklapli jak dynie...
3. Nocny Sabat
NOCNY SABAT
(A. Nowak, M. Piekarczyk - sl. J. Rzehak)
Dzieñ dogasa, cicho gdzieś sen ogarnia ludzi ju¿
Czarownice knuj¹ coś, dzieci jeszcze nie wiedza nic
Gdzieś szalony sabat trwa w imiê szczytnych idea³ów
Świat okrywa lepka mg³a ró¿nych k³amstw i komuna³ów
Dzieci znów niegrzeczne s¹, wiec zabrano im zabawki
Czarownice ciesz¹ siê, wymyślaj¹ nowe bajki
Czarownice bezwstydnice, ka¿¹ dzieciom wcześnie spaæ
Przekopuj¹ piaskownice, w pi³kê te¿ nie wolno grac
Dzieci nie s¹ takie g³upie, sabat ju¿ nie straszny im
Trochê sobie pop³aka³y, na podwórku robi¹ szum
Dzieci nie da siê oszukaæ, czarownice boj¹ siê
Co ma p³ywaæ nie utonie, czarownice znikn¹ gdzieś
4. Trzy Zapa³ki
TRZY ZAPA£KI
(muz. A. Nowak, M. Piekarczyk - sl. wg. wiersza J. Praeverta, tl. K.I. Galczynski)
Pierwsza...
Pierwsza by zobaczyæ twoje oczy
Druga...
Druga by zobaczyæ twoje usta
Trzecia...
Trzecia by zobaczyæ cala twoja twarz
Trzy zapa³ki kolejno..., trzy zapa³ki kolejno
Zapalone noc¹...
Pierwsza...
Pierwsza by zobaczyæ twoje oczy
Druga...
Druga by zobaczyæ twoje usta
I ca³kowity zmrok, aby wszystkiego nauczyæ siê na pamiêæ
Gdy obejmê ciê..., gdy obejmê ciê
Swymi ramionami...
Pierwsza...
Pierwsza by zobaczyæ twoje oczy
Druga...
Druga by zobaczyæ twoje usta
Trzecia...
Trzecia by zobaczyæ cala twoja twarz
Trzy zapa³ki kolejno..., trzy zapa³ki kolejno
Zapalone noc¹...
5. Na Co Ciê Staæ
NA CO CIÊ STAÆ
(muz. S. Machel - sl. J. Rzehak)
I znów dzisiaj jesteś smutny, z¿era ciê strach
Ktoś ci kaza³ byæ innym
Choæ masz ju¿ tak wiele lat, tak wiele lat
Hej, nie przejmuj siê
Nie tylko tobie jest źle
Ju¿ nie przejmuj siê
Nie tylko tobie jest źle
Pokaz wreszcie co potrafisz, na co ciê staæ
Nie b¹dź taki przestraszony
Bo dla ciebie jest ten popieprzony świat
Hej, nie przejmuj siê...
Przecie¿ po to w³aśnie ¿yjesz, by cos z tego ¿ycia mieæ
I nie po to siê uczy³eś
Aby tylko jeśæ i jeśæ i jeśæ...
Hej, nie przejmuj siê...
6. Jeden Kroczek
JEDEN KROCZEK
(muz. S. Machel - sl. J. Rzehak, M. Piekarczyk)
Budzisz siê rano, syreny wyj¹, leje siê z ciebie pot
Dosta³eś numer wiec go przypinasz, wychodzisz przed swój dom
Na placu apel zacz¹³ siê, na którym musisz byæ
Wszyscy stanêli ju¿ i wyrównuj¹ szyk
i wyrównuj¹ szyk
Nagle zrobi³eś krok, megafon krzyczy
Stój! Stój! Stój, dok¹d idziesz?!
Obudź siê, przestañ śnic
Spójrz gdzie masz ¿yæ
Stój! Stój! A teraz myśl!
Za jeden kroczek w nies³uszn¹ stronê kara nie mnie ciê
Zapomnisz o tym, kim kiedyś by³eś, gdzie urodzi³eś siê
Kolejny dzieñ ju¿ skoñczy³ siê, zmêczony jesteś ju¿
Do domu wreszcie chcia³byś pójśæ lecz wiwatuje t³um
lecz wiwatuje t³um!
A kiedy w koñcu spokojnie zaśniesz - nagle us³yszysz glos
Stój! Dok¹d idziesz?!
Obudź siê! Przestañ śnic!
Spójrz! Gdzie musisz ¿yæ!
Stój! Stój! A teraz myśl!
7. Twoje Sumienie
TWOJE SUMIENIE
(muz. J. Niekrasz, M. Piekarczyk - sl. J. Rzehak, M. Piekarczyk)
Ju¿ nie widzisz i nie s³yszysz
Ludzi uczysz ¿yæ
Nawet rozum, w³asny rozum
Niewra¿liwy masz na z³o
Wszystkich wokó³ przekonujesz
Ze receptê masz na ¿ycie
G³owê zawsze chowasz w piasek
Powiedz, czy ci dobrze z tym?
Co z tob¹ siê dzieje?
Zostaniesz sam...
Gdzie twoje sumienie?
Na pewno je masz
Teraz z ka¿dym siê ju¿ zgadzasz
I przytakujesz wci¹¿
Bezpiecznie klaszczesz w d³onie
Plun¹ w twarz, a ty dziêkujesz!
Czêsto mówisz, ze ci s³odko
Chocia¿ w ustach gorycz masz
Przygl¹daj¹ ci siê ludzie
I wci¹¿ odsuwaj¹ siê
Co z tob¹ siê stanie?
Gdy bêdziesz sam...
Gdzie twoje sumienie?
8. Bez Podtekstów
BEZ PODTEKSTÓW
(muz. A. Nowak - sl. J. Rzehak, M. Piekarczyk)
Zazdrościsz ptakom ich lotu
Wolności wiatr chcia³byś poczuæ
A trzepot skrzyde³ koi twój ból, lek i strach
Ty jesteś wolnym ptakiem miasta,
Którego ju¿ nie z³amie nic
Bo rosn¹ w tobie bia³e skrzyd³a
Poszybuj na nich nawet pod wiatr!
Marzy³eś o świecie bez granic
Za tob¹ wielkie podró¿e
Gdzie twoje miejsce
Teraz ju¿ wiesz, wiesz, wiesz!
Ty jesteś wolnym ptakiem miasta,
Którego ju¿ nie z³amie nic
Bo rosn¹ w tobie bia³e skrzyd³a
Poszybuj na nich nawet pod wiatr!
Yeh, yeh, yeh...
|
|
