|
SILENT BLAST LYRICS
"Rehearsal Demo" (2004 Demo)
1. Przyjaciel 2. Chciwośæ 3. Dlaczego 4. Prawda 5. Agonia
1. Przyjaciel
Gdy raniê d³onie
O twarde kanty ludzkiej obojetności
Gdy ciemnośæ d³awi mnie
Gdy brak mi tchu...
Gdy mnie osacza mrok i samotnośæ
Czy podasz mi rêkê przyjacielu?
Rzucony w otch³añ samotności
Zagubiony jak w najgorszym snie
Znów raniê d³onie o twarde kanty
Ludzkiej obojêtności
A ty zdradzi³eś mnie!
Kapie z nieba krwawy deszcz
Teraz wiem ju¿ jak mam ¿yæ!
Ogieñ za ogieñ, krew za krew
Zap³acisz mi, zdradzi³eś mnie!
Moje poranione d³onie
Teraz ju¿ nie bol¹ mnie!
Kapie z nieba krwawy deszcz
Ogieñ za ogieñ, krew za krew!
Ja teraz nienawidzê Ciê!!!
Bo gdy raniê d³onie
O twarde kanty ldzkiej obojêtności
Wypatrujê jak świat³a w tunelu
Czegoś co budzi nadziejê
Nie zostawiaj mnie!
Nie zostawiaj nigdy mnie!
Nie zostawiaj!
Nie zostawiaj!
Nie zostawiaj mnie!!!
Bo...
Spadnie z nieba krwawy deszcz!
Bêdê wiedzia³ jak mam ¿yæ!
Ogieñ za ogieñ, krew za krew
Zap³acisz mi, zdradzi³eś mnie!
Moje poranione d³onie
Bêd¹ raniæ tak jak ty!
Spadnie z nieba krwawy deszcz
Ogieñ za ogieñ krew za krew
Zap³acisz mi, zdradzi³eś mnie!
Ogieñ za ogieñ, krew za krew
I bêdê - NIENAWIDZI£ CIÊ!!!
2. Chciwośæ
Mia³eś marzenia
I piêkne sny
Chcia³eś na samej
Górze ¿yæ
Myśla³eś jak tam
Dostaæ siê
Sprzeda³eś mnie!
Sprzeda³eś siebie!
Chcesz mieæ wiêcej?!
Zostaniesz sam!!
Zostaniesz sam!
To wszystko by³o
Dla ciebie za ma³o
Posuwasz siê dalej
Do czynów z³ych
Niewiesz ju¿ sam
Co dalej robiæ
Potrafisz zabiæ
Byle ten szczyt zdobyæ!
Masz coraz wiêcej!!
Zostaniesz sam!!
Zostaniesz sam!
Powiedz mi "stary"
Ile to juz lat... lat... lat???!!!
Zacierasz za sob¹
Kazdy swoj ślad?
Czy myślisz o tym
¯e ja tu stojê
Patrzê na ciebie
I nie widzê nic.
Nie widzê nic.
Nie widzê nic.
Zosta³eś sam!!
Nie masz ju¿ nic!!
3. Dlaczego
Czy ty widzisz to co ja?
Czy ty s³yszysz dziecka p³acz?
Czy przejmujesz siê choæ trochê?
Czy to musi ci¹gle trwaæ?
Nie myśl, ¿e ¿ycie
To przegrana bitwa jest.
Wegetacja i ból
¯e ¿yjesz tylko po to by umrzeæ!
Choæ masz nieczysty dotyk
I twarz bez rys
To wszystko mo¿es¿ jeszcze zmieniæ
Dlaczego tak jest?
Wszysko co mówisz
Ko³o zatacza
Wszystko co robisz
Prawa przekracza
To zupe³nie dzika
Potrzeba agresji!
Choæ masz nieczysty dotyk
I twarz bez rys
To wszystko mo¿es¿ jeszcze zmieniæ
Dlaczego tak jest?
Ty to wiesz!
Ty to wiesz!
Koniecznośæ buntu
Drzemie w ukryciu
Budzi siê czasem
Tylko raz w ¿yciu!
Dlaczego tak jest?!
Ty to wiesz!!
Czemu ci¹gle jesteś z³y?
Wszyscy winni lecz nie ty?!
Coraz gorzej - ty to wiesz
Czemu drwisz i śmiejesz siê_
Us³ysz krzyk i dziecka p³acz!
Spojrz na ¿ycie, przestañ graæ!
Przestañ wzniecaæ czarny dym!
Palisz ogieñ!
Sp³oniesz w nim!!!
4. Prawda
Tysi¹ce
plugawych oczu
Patrzy
Na ten świat
Zgnilizna
Wype³nia go w środku
A krew
Zalewa go!
Mi³ośæ
Religia
Śmieræ!
Dzieci
Bez nóg i bez r¹k
Kobiety
Pêdzone na rzeź
Pieni¹dze
Wa¿nioejsze nad wszystko
A prawda
Nie warta jest nic!
Nienawiśæ
Ob³uda
Krew!
¯yj!
Ja nie chcê ciê zmieniaæ
Ale zastanów siê
Czy dobrze cznisz?
Tysi¹ce plugawych oczu
Obyś ty
Nie patrzy³ nimi!!!
£zy
Prawda
Godnośæ!
5. Agonia
|
|