|
QUO VADIS LYRICS
"Politics" (1993)
1. Ameryka 2. Politics 3. Z Prochu w Proch 4. Pretty Woman 5. Obojêtnośæ 6. Anomia 7. Mówisz mi 8. Przyjaciele 9. Zag³askaæ na Śmieræ 10. Przeznaczenie 11. Serce 12. Wave
1. Ameryka
Ameryko juz ponad 200 lat
Budujesz nowy lad
Tworzysz swoje wlasne prawa
Tworzysz swoja wielka sile
Ameryko jestes symbolem
Symbolem wolnych ludzi
Tak bardzo lubisz, kiedy ktos
Tobie o tym mowi
Ameryko rzucilas swiat na kolana
Potege swa znow pokazalas
Dumna jestes niczym paw
Podziwia cie caly swiat
Ameryko ty nie pozwolisz
Odebrac sobie wplywow
Twoi chlopcy strzega co dzien
Twoich wielkich granic
Ameryko nie pamietasz
Bo nie chcesz pamietac
Przelalas krew niewinna
Czerwona jak kolor skory
Zbudowalas swoja wolnosc
Zabierajac ja innym ludziom
2. Politics
Usta pelne wody
Zimne kamienne twarze
Mowia za nas
Mysla za nas
Robia co chca
Leja potokiem slow
Bez zadnych znaczen
Mowia za nas
Mysla za nas
Robia co chca
POLITYKA - Jad weza
POLITYKA - Puste serca
Dajcie nam swiety spokoj
Tego nam brak
3. Z Prochu w Proch
Czas - zwiedly kwiat
Martwa smutku ton
Do mozgu wdziera sie
Bol ujarzmia Cie
Z prochu w proch obrocisz sie
Czy potrafisz snic
Uronic gorzkie lzy
Odchodzac w zapomnienia mrok
Z kielich klamstw wypiles grzech
Modl sie dziecko me
Z prochu w proch obrocisz sie
Swiec sie, imie Twoje
4. Pretty Woman
5. Obojêtnośæ
Przemawiaja do siebie
Kulami karabinow i gina
Walcza o wolnosc, aprzy okazji
Gwalca pala i bija
Kolejne zawieszenie broni
Po chwili znowu strzaly
Kolejne zrujnowane miasto
Nowe krzyze beda staly
Co dzien jesli chcesz
Wlacz TV, pokaza Ci smierc
Gdy wieczorem zasiadam do kolacji
Gasze swiatlo i patrze
Czekam na kolejny pokaz
Nowe trupy, nowe zbrodnie
Co dzien jesli chcesz
Wlacz TV, pokaza Ci smierc
Kiedy ktos bierze do reki bron
To musi ktos stracic zycie i dom
Stary niedzwiedz mial 70 lat
Kiedy wreszcie padl
Odrodzily sie stare panstwa
Powstaly nowe wojny
Co dzien jesli chcesz
Wlacz TV, pokaza Ci smierc
6. Anomia
Gluche domy bez scian
Zimne oczodoly okien
To znak
Kalekie mozgi bez snow
Upiorne wizje proznych marzen
Obledu znak
Ludzi slepi na zlo
Jak puste szkilety namietnosci
Obledu znak
7. Mówisz mi
Ulamki czasu,ile ich trzeba
By poznac czlowieka cialo, dusze i mozg
Krotkie zycie, a tylu zyje ludzi
Wybierz z nich - mozesz sie pomylic
Mowisz Mi, ze Ciebie nie rozumiem
Mowie Ci, to Ty mnie nie rozumiesz
Kazdego dnia gramy swoje role
Siegamy wyzyn, czasem padamy na pysk
W czasie upadku szukamy kogos
Kto zrozumie nas bez slow
Mowisz Mi, ze Ciebie nie rozumiem
Mowie Ci, to Ty mnie nie rozumiesz
Jaki Mi pokazesz mysli mozgu
Jak Mi opiszesz uczucia duszy
Bym mogl zrozumiec Cie
Ja i Ty i Wy i Oni zyjemy,
Obok miliony ludzi
A kto z nas naprawde
Samotnosci pozbyl sie
Mowisz Mi, ze Ciebie nie rozumiem
Mowie Ci, to Ty mnie nie rozumiesz
8. Przyjaciele
Kiedy zmarl moj pierwszy przyjaciel
Zalalem sie gorzkimi lzami
Serce mi pekalo
Bo nic nie moglem poradzic
Potem zdradzil drugi przyjaciel
Powoli wbijal noz w plecy
Bylem jak oglupialy
Choc nie chcialem, plakalem
Placz, placz lagodzi bol
Lzy, lzy wyleja smutek
Kiedy odejdzie nastepny przyjaciel
Wiem, ze juz nie zaplacze
Chociaz bardzo bym pragnal
Juz teraz nie potrafie
Placz...
9. Zag³askaæ na Śmieræ
Dalas mi przez wiele lat
Nadmiar czulosci
Uczylas mnie, jak kochac swiat
Obdarzac miloscia
Twoj tak piekny purpurowy plaszcz
Okryl mnie szczelnie
Nie przepuszczal zadnych
Innych barw
Ukazalas mi mala czesc
Wielkiej calosci
Nauka Twoja zmiekczyla mnie
Bez litosci
Swiat posiada duzo wiecej barw
Dawno temu pozbyl sie:
sentymentow
Duzo wiecej jest w nim szarych plam
Dawno temu pozbyl sie:
sentymentow
10. Przeznaczenie
Wyplyneli odnalezc swiatlo zycia
Czlowieczenstwo i pokore
Wiatr byl ich domem
Burza strapieniem
Ogien przeznaczeniem
Doplyneli do zmierzchu swych dni
Bez sumienia i litosci
Ciala ich zimne i slabe
Mysli grzeszne, pelne chciwosci
Pycha ich przeklenstwem
Ogien przeznaczeniem
Brat przeciwko bratu wznosi gniewu piesc
Syn przeciwko ojcu gotow isc
Juz za pozno, juz sie stalo
Plona stosy ostatnich dni
Ziemia bedzie rajem
Smierc zapomnieniem
Zycie wyzwoleniem
11. Serce
Odmienny obraz kazde widzi oko
A kazde ucho inny slyszy spiew
A kazde serce, gdy wejrzysz w nie
Ukaze wlasna slabosc i grzech
Milosc walczy z nienawiscia
Wygrany opanuje cialo
Jedno stworzy przyjazn i pokoj
Drugie wywola wojne
Jak siega pamiec
Gdzies zawsze byla wojna
Ktos komus pragnie w morde dac
Bo zyje, wyglada, mysli inaczej,
Bo Jego twarz glupi wyraz ma
12. Wave
From time to time
Such a day returns
Not knowiing from here
Indecision appears
Sad moments hard time
Sad moments hard time
Through grey streets
Melancholy passed by
Through grey doors
Nostalgy come through
Sad moments hard time
Sad moments hard time
A wave of memories comes
And awakens anger
Brings with itself glommy pictures
Not always of nice days
Sad moments hard time
Sad moments hard time
Old wounds bleed again
Old wounds fresh pain
Endure time of these mean days
Earthing feelings
Don't let the wave carry you
As it come it will go away
|
|