|
MELANCHOLY LYRICS
"Infinite" (2005 Demo)
1. Infinity 2. Cz³owiek Ciemnosæ I Py³ S³ów 3. Would You 4. Blind Eyes 5. Poza ¯yciem
1. Infinity
All mankind is falling, the hatred is everywhere.
What do you think, who we are?
It's so sad I'm loosing myself
With tears, I'm going down
I see wither flowers beneath your feet
Black clouds which are encircle your mind
It's not so easy as you think
There is no hope for us
2. Cz³owiek Ciemnosæ I Py³ S³ów
Nagle okaza³ siê stracony dla s³ów
Chcia³ by wszystko by³o tak jak prawi³
Ziemia, rozsypany popió³
I cisza
Nikogo nie obchodz¹ z³amane obietnice
Powróc¹ s³owa warte zapamiêtania
Lecz ja nie ufam, nigdy nie uwierzê
Świat³ośæ dnia i ciemnośæ nocy
Wszystko siê skoñczy
Nim zaczniemy rozumieæ
3. Would You
It seems for me that I will never
Experience it again it's sad
This is too much beautiful, that could it
Meet someone only once it's really sad
How could you be happy without loving ?
How could you feel without feeling ?
Could you give mi this ?
Something strange, inexplicable, ineffably
Something without it live, doesn't make sense
4. Blind Eyes
One look in the depth of Your emerald eyes
I can't forget giving You all caresses
Wretched substitute for my true feeling
You are only telling me the worthless words
Their grandeur and truth tease me
Within your mind strange visions
The symptoms of mentally ill'
Raven tears my fragile body
Eyes only see
Streams of blood
Derelict forever
Approaching rain
Prophecy of fate
Which can't avoid You
Cold night but I can feel warmth of her body
Show me the only reflection of your soul in that frozen mirror
You are only telling me the worthless words
Their grandeur and truth tease me
Within your mind strange visions
The symptoms of mentally ill'
SO MANY TIMES
I AM TRYING
TO LOOK IN YOUR EYES
BUT
I AM BLIND
Derelict forever
Approaching rain
Prophery of fate
Which can't aroid You
5. Poza ¯yciem
Lśni¹ce oczy wpatrzone w dó³
Samotne niczym ska³a na bezkresnym morzu
Ktoś odszed³ bez po¿egnania choæ jeszcze niedawno
W pokoju tchnê³o ¿yciem
Dr¿¹ce rêce, umys³ ucieka od niewypowiedzianych s³ów
W k¹tach domu wiatr śpiewa serenady
Umieraj¹ pory roku
Zamykasz oczy w myśli kryj¹c ból
Na ustach i twarzy osiad³ smutek
Miniony czas w pamiêci trwa
Stawiaj¹c ponure ściany ³ez
Krzyki cierpieñ tworz¹ce py³
W przestrzeni porzuconych nadziei
I jedno ¿yczenie
Niech wieczny spokój przykryje i mnie
Spadaj¹ca gwiazda uderza jeszcze mocniej
Wszystkie obrazy, które nie sposób wybieliæ
Nale¿¹ do Ciebie, zgas³e p³omienie
Pozostawi³y smugi dymu
Milcz¹cy dom zala³ siê mrokiem
Szukasz swojego miejsca pośród cieni
Gdzie nie dochodz¹ g³osy
Nicośæ wch³ania oddechy
|
|