|
LETHALBLOW LYRICS
"LethalBlow - Live 2005" (2005 Live album)
1. 01 - Intro 2. 02 - Dzwon Oczyszczenia 3. 03 - Vision Of Hell 4. 04 - The Progress 5. 05 - Chwiejnośæ Rzeczy 6. 06 - Splot Cia³ 7. 07 - Lek 8. 08 - Spellbound
1. 01 - Intro
2. 02 - Dzwon Oczyszczenia
Dzwony prorocze sk¹pane w mroku wszechświata
Gwiazdy rozdarte w otch³aniach ciemności
oświetlaj¹ce smug¹ jasności
świat pe³en ob³udy i nijakości
Materia w morzu w³asnych s³abości
straconych szans i zeszmaconych mi³ości
Trosk i cierpieñ och³apy
desperackich czynów tkanki
cierpiêtnicy pokutnicy
zjednoczeni w celu zmiany
Dzwony otuli³y wszechświat swym brzmieniem proroczym
Gwiazdy spadaj¹ce rozświetlaj¹ sklepienia niebios
Zstêpuje świat³ośæ na czeluście mroku
poch³ania demony piekie³
Burzy wszelkie z³o naziemskie
I w proch siê obróci dawna materia
wron bez skrzyde³ epoki Kaina
Dzwony prorocze swym permanentnym biciem
zwiastuj¹ nadejście zmian
nowych czasów
Świat tkwi¹c w niepewności
dozna mocy g³êboko ukrytej w sercu
iskierki nadzieji
na lepsze jutro
Dzwony prorocze swym pernamentnym biciem
zwiastuj¹ epokê jakiej dot¹d nie by³o
3. 03 - Vision Of Hell
Grow horizon
Darkness fall
I whisper prayer:
"Esence of hate, open the gate!"
Sinfull years
Will come
I whisper prayer:
"Esence of hate, open the gate!"
I'm opening the gate
The great gate of hell
I feel hot breath
Breath of sinners
I see a painfull
Vision of hell
It is dark, dark and real
I hear quiet
Hymns of death
Burning us
Us in fever
"Perfectly chaos, and perfectly darkness under the sign of hell"
Grow horizon
Darkness fall
I whisper prayer:
"Esence of hate, open the gate!"
Fallen angels
In victory
I whisper prayer:
"Esence of hate, open the gate!"
I'm opening the gate
The great gate of hell
I feel hot breath
Breath of sinners
I hear quiet
Hymns of death
Burning us
Us in fever
I see painfull
Mystery of hell
It is a picture of deeeeeaaaath
4. 04 - The Progress
5. 05 - Chwiejnośæ Rzeczy
Wicher obsiewa pola ziarnem upalonym
Przeplata warkocze gorycz¹
rozmywa mi³ości przysz³ośæ
Stargana sprzeczności¹ dusza p³acz¹ca
w kieliszku smutki topi¹ca
Po policzkach mych
ściek³y czarne ³zy
wodny
roztwór
rozpaczy
Jutro skoro świt
o ile Bóg da
wstanê
jak zawsze
do pracy
Jutro nasta³o
dniem dzisiejszym siê sta³o
Wicher m¹ci w losach ludzkich
dope³niæ roli cz³owiekowi nie daje
zawsze ustaje
chwiejnośæ nastaje
Dziś nad ranem znaleziono zw³oki 20-letniego mê¿czyzny, który powiesil
sie okolo godziny 2.
Podobno rzucila go dziewczyna - brzmi radiowy komunikat
6. 06 - Splot Cia³
D³oñ pieszcz¹ca skórê
jedwab pod opuszkiem
splot cia³ w dzikim uścisku po¿¹dania
Skóra zraszona
krople potu
wiecznie nienasycone dwie istoty ludzkie
Oddzieleni szyb¹
z czteromilimetrowego
hartowanego szk³a
W pró¿ni
splotu myśli
tworz¹cy strefê
świat³a i jasności
7. 07 - Lek
Wskazówka zegarowa
nadziejê odrzuci³a w k¹t
Oczom ukazana
bytu szarośæ i bylejakośæ
Teraźniejszośæ egoizmu pe³na
konfliktów racji i ran
Ile¿ jeszcze nam dane jest
wytrwaæ na padole tym
CYNIZM
IRONIA
DYSTANS
jedyny lek na z³o świata
Jeśli tylko odwrócisz wzrok
sprawy przybior¹ inny tor
wiêc na ¿ycie swe zza duszy spójrz
i nadzieja wnet wróci znów
8. 08 - Spellbound
|
|