|
HERJALF LYRICS
"Kiedy topniej± ¶niegi..." (2001 Demo)
1. Kiedy topniej¹ śniegi... 2. Iduna 3. Powsta³a z morza mgie³ 4. Thorgil 5. Ostatnie po¿egnanie
1. Kiedy topniej¹ śniegi...
Dusza twa niespokojna gnana tam w wieczn± noc, gdzie krew przelana dum± tw±. A miejsce to przeklête jest. Zostañ tu, ja b³agam ciê
Woñ odleg³ych l±dów wzywa mnie by w naturze rogów zdobyæ je
Niech w ogniu stan± ¶ciany kaplic... Niech dym udusi ju¿ zakonnic krzyk
Patrz na horyzont i pro¶ o przychylny wiatr
Czas by statki wyruszy³y w morsk± toñ. Mroczny ¿ywio³ opêtany piorunami
Z wielk± si³± w ¿agle dmie, szum rozciêtych morskich fal... ukazuje krzykiem
Dusza twa niespokojna...
Wróæ na ojczysty l±d, wype³nij pustkê m±. Sw± chwa³± okryj mnie, zabij têsknotê
Rozrywaj±c mieczem cia³a swoich wrogów. Do ksiê¿yca zakrwawionym ostrzem stali... wyje ból
Cienie rogów przykrywaj± ¿ar popio³ów nie do koñca wypalonych, starych krzy¿y
2. Iduna
Wieczne ¿ycie, M³odo¶æ , Si³a
Jab³oñ nie¶miertelno¶ci, bosko¶æ która nieprzemija
Z oczu Iduny bije srogo¶æ
Asgard jest krain± bogów, Odejd¼ st±d nim nasza moc zniszczy ciê
Oto stojê u wrót mojego po¿±dania i oddycham mg³± pokrzepienia. Mój spryt i si³a s± niezwyciê¿one
Strze¿cie siê strze¿cie, o wielcy bogowie
I wzbi³ siê wysoko, by chciwie porwaæ j±. W swe szpony pochwyci³ bezcenne klejnoty
Ju¿ nikt mi nie przeszkodzi zniszczyæ nie¶miertelnych. Z³ote jab³ka o¶lepiaj± mnie swym blaskiem
A ich matka usycha...
Ju¿ nikt mi nie przeszkodzi zniszczyæ nie¶miertelnych. Czujê rado¶æ z haniebnego czynu
Jestem wielki, niepokonany
Lecz có¿ kto ¶mie wkroczyæ do mojej jaskini i porwaæ Idunê. To podstêpny Loki, wnet dogoniê ciê
Krwawo zemszczê siê...
Tak wielce za¶lepiony orze³ poszybowa³ za nim. W momencie gdy przelatywa³ nad bramami Asgardu
Thor strza³a gromow± roznieci³ ogieñ...
P³omienie siêgnê³y or³a bole¶nie opalaj±c mu skrzyd³a. Run±wszy w ogieñ zamieni³ siê w popió³
3. Powsta³a z morza mgie³
Wiatr, deszcz sen, mroku duch otula mnie. Czas nuci pie¶ni swe
Zagubiona poszukujê miejsca gdzie odnajdê przeznaczenia cieñ
Wype³nia spokój mój wszechmocna nadzieja. Wype³nia smutek mój odwieczna nadzieja...
G³os odezwie siê, skruszy lód, stopi stal, jego szept zbudzi mnie po¶ród wichrów i fal
Zapomniany trakt. Niedo¶cig³y mój cel. Wtedy chwycê sama, powsta³a z morza mgie³...
Ju¿ nie wyruszê na spotkanie bezkresnej morskiej przestrzeni.
P³yn±c ku l±dom nios±c jedynie ¶mieræ i zniszczenie ich mieszkañcom.
Widz±c strach w ich oczach. Ju¿ nigdy nie ujrzê blasku s³oñca o poranku
G³os odezwie siê...
Têskniê za twoim rozgrzanym cia³em za ciep³em p³yn±cym z twych d³oni
Ju¿ nie us³yszê s³ów które p³yn± z g³êbi serca znacz±cych ni¿ wszelkie skarby ju¿ zdobyte
Teraz odchodzê ku ciemno¶ci tam dok±d i¶æ zas³u¿y³em lecz czujê w sobie twój spokój
4. Thorgil
Wicher przeszywa³ ich cia³a gdy ogniem trawili ko¶cio³y. Na czele hordy sta³ Einar. Wielki Einar
Z rado¶ci± i dum± narodzin nie straszny wydawa³ siê los. Gdy na spotkanie z synem gna³
To on !... Lnianow³osy ch³opiec odwag± i mêstwem cieszy³ oczy dumnego ojca
To on !... Nie obcy by³ mu ni topór ni miecz
To on przewodzi³ w ataku i walce, To on z przera¿aj±cym okrzykiem i mieczem w d³oni trwa³
Zosta³ bohaterem
Do odleg³ych zatok wprowadza³ swe statki i d¼wiêkiem rogu nawo³ywa³ do walki
Do odleg³ych zatok wprowadza³ swe statki i wiernych braci nawo³ywa³ do walki
Oni szli za nim aby w wielkiej chwale paliæ i grabiæ, zwyciê¿aæ. Dziêki temu mogli dalej ¿yæ...
Wybrany przez bogów na karty historii... Thorgil z Trondhiemsfiord
5. Ostatnie po¿egnanie
|
|